Drzewa to rośliny, które zazwyczaj otrzymują albo znacznie więcej wody niż potrzebują, albo wręcz przeciwnie, mniej. A prawda jest taka, że kwestia nawadniania jest jedną z najbardziej skomplikowanych do kontrolowania, zwłaszcza jeśli okazy znajdują się na ziemi, ponieważ w tych warunkach prawie niemożliwe jest ustalenie z absolutną pewnością, czy korzenie są wystarczająco nawodnione, czy nie.
Dlatego tym razem zadaję następujące pytanie: Czy wiesz, kiedy i jak podlewać drzewa? Jeśli nie znasz odpowiedzi lub masz wątpliwości, nie martw się, rozwiążę ją za Ciebie poniżej 🙂 .
Nie wszystkie drzewa potrzebują takiej samej ilości wody
I to jest pierwsza rzecz, którą należy wiedzieć. Na szczęście żyjemy na planecie, na której panuje różnorodność klimatów, różnorodność gleb i siedlisk, co oznacza, że istnieje znaczna liczba gatunków drzew żyjących na obszarach o odmiennych warunkach: niektórzy mieszkają na obszarach, gdzie deszcz jest tak mało deszczu, a słońce tak silne, że ziemia szybko wysycha; inni jednak przystosowali się do życia w miejscach, gdzie deszcze są bardzo obfite, a temperatura jest zawsze wysoka;... a pomiędzy tymi dwoma skrajnościami istnieje wiele innych scenariuszy lub siedlisk.
Z tego powodu, gdy idziemy kupić drzewo do ogrodu lub uprawiać je w doniczce, musimy dowiedzieć się, skąd pochodzi, ponieważ opieka, jaką otrzymał do tej pory, nie zawsze jest wystarczająca. Aby dać ci wyobrażenie o tym, co mówię, porozmawiajmy o tym Brachychiton populneus, wiecznie zielone drzewo pochodzące z raczej suchej Australii, a od Persea americana (awokado), wiecznie zielone drzewo, które żyje w środkowym i wschodnim Meksyku oraz Gwatemali.
O ile pierwsze jest bardzo odporne na suszę (mam dwa w ogrodzie i nigdy ich nie podlewam, a spadają około 350mm rocznie), to awokado trzeba podlewać bardzo często, ponieważ w swoim naturalnym środowisku spada między 800 a 2000 mm rocznie.
Więc kiedy i jak podlewać drzewa?
Drzewa doniczkowe
Jeśli hodujesz drzewa w doniczkach, kontrolowanie podlewania nie będzie trudne; nie na próżno, wystarczy wlać wodę, aż zobaczysz, że wypływa z otworów drenażowych, pozostawiając podłoże nasiąknięte. W przypadku, gdy zauważysz, że drogocenny płyn spływa na boki, czyli między to, co jest podłożem a doniczką, powinieneś umieścić tę doniczkę w misce z wodą, ponieważ dzieje się tak, ponieważ ziemia jest tak sucha, że staje się "blok".
Częstotliwość podlewania różni się znacznie w zależności od pory roku, dlatego zawsze lubię doradzać to samo: sprawdzić wilgotność gleby, na przykład ważąc doniczkę raz podlaną i ponownie po kilku dniach. klasyczny kij, który wyjdzie z dużą ilością ziemi, jeśli będzie jeszcze mokry.
Drzewa w ogrodzie
Jeśli masz drzewa posadzone w ogrodzie, sprawy się komplikują. Skąd wiesz, kiedy je podlewać? A ile wody trzeba dodać? Cóż, to zależy od ich wielkości. I jest tak, że jeśli kiedykolwiek czytałeś lub słyszałeś, że powierzchnia, jaką zajmuje jego system korzeniowy, mniej więcej pokrywa się z rozmiarem jego korony… to nie jest prawda, ale jest to fakt, który może ci pomóc.
Aby lepiej zrozumieć ten temat i uniknąć problemów, powinieneś wiedzieć, że ogólnie rzecz biorąc, istnieją dwa rodzaje korzeni drzew: jeden jest obrotowy, który jest najgrubszy ze wszystkich i ten, który służy jako kotwica, oraz inne drobniejsze które są tzw. korzeniami wtórnymi i pełnią funkcję poszukiwania i wchłaniania wody. Obrotowa rośnie w dół, ale zwykle pozostaje w pierwszych 60-70 cm w głąb lądu, z drugiej strony inne bardzo dużo rosną (dużo, w przypadku drzew takich jak Ficus czy Fraxinus, które mogą osiągać dziesięć metrów, a nawet więcej).
Po to aby, kiedy podlewamy, musimy dużo polać, dzięki czemu dociera do wszystkich korzeni. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli rośliny mają dwa metry wysokości, wystarczy dziesięć litrów; Z drugiej strony, jeśli mierzą cztery metry lub więcej, dziesięć litrów, to normalne, że niewiele smakują 🙂 .
Biorąc to wszystko pod uwagę, możemy sprawdzić wilgotność gleby za pomocą cyfrowych mierników wilgotności, która po wprowadzeniu do gleby powie nam, jaka jest mokra, lub metodą, którą osobiście bardziej lubię, bo uważam ją za bardziej niezawodną, jest metoda kopać około czterech cali obok rośliny. Może się wydawać, że to niewiele, ale jeśli na tej głębokości zobaczymy, że ziemia jest bardzo wilgotna, możemy wpaść na pomysł, że gdybyśmy poszli głębiej, nadal znajdowalibyśmy wilgotną ziemię, ponieważ promienie słoneczne mają trudności z dotarciem dalej w dół.
W każdym razie, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, nie zostawiaj ich w kałamarzu.
Cześć, Monica
Super ciekawy komentarz.
Uważam to za bardzo przydatne, zawsze mamy wątpliwości i podlewamy prawie wszystkich jednakowo (prawda jest taka, że prawie wszystkie nasze drzewa pochodzą z klimatu umiarkowanego i liściaste). Warto mieć kilka sposobów na określenie wilgotności gleby. Zdjęcia są niesamowite. Brachychiton rupestris jest niesamowity!
Jak zawsze bardzo dziękuję!
GALANTE NACHO
Tak, trochę trudno jest kontrolować nawadnianie, zwłaszcza gdy masz rośliny w ziemi. Ale z czasem i doświadczeniem jest coraz lepiej.
Jeśli chodzi o B. rupestris, to wspaniałe drzewo. Lubię nazywać go baobabem australijskim ze względu na jego pień w kształcie butelki i odporność na suszę. Mam jedną w ziemi od kilku lat i myślę, że podlewałam ją tylko pięć lub sześć razy. I tam trwa, rośnie.
Oczywiście rośnie bardziej, gdy jest częściej podlewane, ale jeśli mieszkasz w miejscu, w którym pada mało deszczu i szukasz ogrodu o niskiej lub nie wymagającej konserwacji, bez wątpienia jest to gatunek, który należy wziąć pod uwagę.
Pozdrowienia!
Mieszkam na Teneryfie, w ciepłym klimacie, niedaleko wybrzeża. W ogrodzie wspólnotowym, w którym posadzono już duże drzewa wiele lat temu, jest kilka fikusów, palm, fałszywych papryczek, oprócz innych mniejszych gatunków, takich jak krzewy typu acaliphas. Zasadziliśmy dużo agawy i sukulentów, wszystko po to, aby oszczędzać wodę, dopóki nie będziemy mogli uruchomić automatycznego systemu nawadniania. Ogród wygląda soczyście i zielono, ale każdy sąsiad ma inne zdanie na temat jego podlewania. Przy raczej suchym klimacie ogrodnik podlewa jeden tydzień tak, drugi nie. Dzisiaj sąsiad poskarżył się, bo widział, jak chłopak podlewał duże drzewo, mówiąc, że nie trzeba podlewać... Czy ktoś może mi to wytłumaczyć? Dziękuję
Cześć Rosa.
Wszystkie drzewa i rośliny potrzebują wody, ale np. jeśli dzisiaj dużo pada, spada minimum 20 litrów, to nie trzeba podlewać, dopóki nie minie kilka dni latem, a zimą nawet tygodni.
Częstotliwość podlewania będzie również zależeć od rośliny i czasu przebywania w ziemi. Ogólnie rzecz biorąc, musisz poczekać co najmniej rok, zanim zaczniesz robić przerwy w podlewaniu, a zostanie to zrobione tylko wtedy, gdy ta konkretna roślina jest w stanie sama dobrze żyć w tym miejscu.
Na przykład Jacaranda dobrze żyje w ciepłym i umiarkowanym klimacie, ale ponieważ nie pada regularnie co kilka dni, nie przetrwa samodzielnie.
Tak więc chcę wam powiedzieć, że zależy to od podlanego drzewa i od tego, jak długo przebywało w ogrodzie.
Mimo to, jeśli minął ponad tydzień lub dwa bez deszczu, a temperatura wynosi 20-30 stopni Celsjusza, ta woda nie zaszkodzi.
Jeśli masz więcej pytań, zadaj 🙂
Pozdrowienia!
Wielkie dzięki! To dla mnie jasne. Pozdrowienia z Teneryfy!
Świetnie, dzięki tobie. Pozdrowienia!
WITAJCIE, DOBRE POPOŁUDNIE, CHCIAŁBYM ZADAĆ TWOJĄ OPINIĘ O GŁĘBOKOŚCI NAWADNIANIA DRZEW. JEST TO SYSTEM, KTÓRY PRZESYŁA WODĘ RURĄ NA JEDEN METR GŁĘBOKOŚCI W POBLIŻU BAGAŻNIKA, TWORZĄC TAM BĄBELKĘ WILGOTNOŚCI.
CZĘSTOTLIWOŚĆ ZALEŻY OD KLIMATU I GATUNKÓW, ALE DOCELOWYM CELEM JEST UNIKANIE ROZWOJU KORZENI NA POWIERZCHNI. CZY MYŚLISZ, ŻE METODA JEST SUKCESOWA?
DZIĘKI
Cześć Raul.
Nie wygląda to na zły system, ale jest wiele rzeczy, które trzeba wziąć pod uwagę. Na przykład zdecydowana większość drzew nie lubi mieć kałuż wody w korzeniach, ponieważ może to spowodować ich uduszenie… chyba że gleba byłaby w stanie szybko wchłonąć i przefiltrować tę wodę.
Z drugiej strony nie wszystkie klimaty czy tereny są takie same i trudno jest z całą pewnością stwierdzić, jak często i ile podlewać. Jeśli jest to głębokie nawadnianie, skąd wiesz, że gleba wchłonęła już całą wodę?
Nie wiem. To rodzi dla mnie kilka pytań. Może to być bardzo interesujące, zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą wycinać drzew, których korzenie mogą powodować przyszłe problemy, jeśli wcześniej nie podejmą działań. Ale trzeba bardzo dobrze znać cechy i warunki, w jakich żyje to drzewo oraz jakie są jego potrzeby.
Pozdrowienia!
Witam, chciałem Cię zapytać o dwa drzewa, które mam, drzewo cytrynowe w doniczce o wysokości około dwóch metrów i drzewo mandarynkowe na drzewie około trzech metrów, tym starszym. Pochodzę z Sewilli i obecnie upał przekracza czterdzieści lat. Zwykle podlewam swoje rośliny na patio co drugi dzień, ale z wątpliwością co do wody, którą powinienem nalać na drzewa. Wszystkiego najlepszego
Witam pana Luizo.
Znam upały w Sewilli (mam tam rodzinę) i wiem, że latem ziemia szybko wysycha. Jedyna rzecz, za każdym razem, gdy podlewasz drzewo cytrynowe, wlewaj wodę, aż wyjdzie przez otwory w doniczce, aby gleba była dobrze nasiąknięta.
W przypadku mandarynki dodaj do niej tyle, co najmniej 10 litrów, około 3 razy w tygodniu. Mniej więcej w październiku, kiedy temperatura zacznie nieco spadać, należy trochę odroczyć podlewanie obu drzew owocowych.
Pozdrowienia!
Moje pytanie brzmi
Kiedy przestać podlewać drzewo owocowe?
lub zapytany w inny sposób
Jeśli owoc z drzewa owocowego został już zebrany, czy musimy pozwolić mu odpocząć przez jakiś czas? Zasadniczo mówię o mango, awokado, bananach, moralności, nieszpułkach, guayaberos (na Wyspach Kanaryjskich)
Bardzo dziękuję za precyzyjne i wartościowe odpowiedzi.
Marcelino
Witaj Marcelinie.
Wszystko będzie zależeć od tego, czy w Twojej okolicy regularnie pada. Drzewa potrzebują wody, aby mogły żyć, ale jeśli na przykład jesienią często pada deszcz, nie trzeba ich podlewać. Wręcz przeciwnie, jeśli jest sucha jesień, to tak, konieczne będzie dalsze podlewanie, znacznie rzadziej niż latem, tak.
Twoje zdrowie! 🙂
Witam! Bardzo podobało mi się pisanie i porady. Ale mam do czegoś wątpliwości, mam bambusy w swoim ogrodzie, czy reguła 10 litrów też się z nimi sprawdza, jeśli mierzą 2-3 metry? Mieszkam w bardzo suchym mieście na północy Meksyku, teraz na wiosnę osiągnęliśmy 35°C lub więcej i tak naprawdę nie wiem, ile wody powinienem do nich wlać. Mam nadzieję, że możesz mi pomóc, bardzo dziękuję!!
Cześć Mariel.
Dziękujemy za komentarz, ale… polecamy zajrzeć na nasz blog Jardineriaon.com, który dotyczy ogólnego ogrodnictwa 🙂
Bambus to nie drzewo hehe
Pozdrowienia!
Witam dobry wieczór pytanie mam dwa tygodnie że posadziłem samca Moora około trzech-czterech metrów i cytrynę półtora metra, chciałbym wiedzieć ile wody potrzebują i jak często należy nawadniać być, mieszkam w strefie bardzo gorącej, w której już unosimy się w okolicach 37 lub 39 stopni Celsjusza, polecili mi podlewać je codziennie przez około dwa tygodnie, ale zauważam, że niektóre liście żółkną od brzegów zaczynając od dołu , to normalne, to dlatego, że brakuje im wody, czy zostały? Ile litrów potrzebują i jak często się psują, bardzo bym wdzięczny za Twoje rekomendacje, nie chcę, żeby moje drzewka mi dawały, nie wiem czy jest też jakieś uzupełnienie, które mogę im dać, żeby im pomóc łowić dobrze teraz, że mam już dwa tygodnie świeżo posadzone? Dziękuję
Cześć Rafael.
Tak, codzienne podlewanie to dużo, nawet przy tych temperaturach. Trzy razy w tygodniu, może cztery, ale nie codziennie.
Trzeba wlać po około 10 litrów. Teraz, gdy są stosunkowo młode i świeżo zasadzone, nie potrzebują wiele więcej.
Pozdrowienia.
Właśnie posadziłem młody czerwony dąb o długości 3 metrów i kazali mi go codziennie dobrze podlewać, mieszkam w Chihuahua o bardzo suchym klimacie, Mój syn też posadził jednego w Monterrey trochę wyżej i kazali mu go podlewać raz tydzień. tydzień na chwilę. Który jest poprawny? w obu miastach jest gorąco, ale w Monterrey jest bardziej wilgotno
Cześć, Gloria.
Jeśli klimat w Monterrey jest bardziej wilgotny, nie będzie konieczne tak częste podlewanie.
Ale w Twojej okolicy nie polecałbym codziennego podlewania. Zacznij od trzech lub czterech razy w tygodniu i zobacz, jak idzie. Myślę, że to powinno wystarczyć, ale nie widząc tego »osobiście« trudno jest mieć pewność 🙂 Jeśli widzisz, że gleba wysycha bardzo szybko, z dnia na dzień, zwiększ częstotliwość podlewania.
Pozdrowienia.
Witaj Monica, bardzo kompletny artykuł o nawadnianiu. Mam pytanie, które choć może wydawać się bardzo proste, napada mnie za każdym razem, gdy podlewam:
Jak daleko od pnia nalewać wodę?
Chodzi o nawadnianie młodych i dorosłych sosen, aby wytrzymały najgorętsze miesiące (rejon Alicante, Hiszpania), choć przypuszczam, że można to ekstrapolować na inne gatunki drzew. Instynktownie nawadniał, spryskując wodę wężem tuż u podnóża pnia (gdzie według artykułu rodzi się korzeń palowy), ale oczywiście sieć korzeni wtórnych (przez którą drzewo wchłania wody z gruntu) czasami rozciąga się kilka metrów wokół pnia. Dlatego od jakiegoś czasu podlewam młode sosny (do 1 metra wysokości) tuż u podnóża pnia, ale dorosłe drzewa nieco dalej (np. sosna około 6 metrów, wodę wylewam około dwa metry od pnia, myśląc, że to tam powinny znajdować się drobniejsze korzenie wtórne, oprócz zmiany punktu nawadniania tak, aby korzenie rosły mniej więcej równomiernie wokół pnia).
Czy technika jest prawidłowa, czy powinienem ją zmienić?
Dziękuję
Cześć Raul.
Dzięki za komentarz.
To co robisz jest prawidłowe, ale powiem Ci też, że możesz zrobić z niego dołek wokół pnia i w odległości około 20-40 centymetrów -w zależności jak duży jest. Następnie, podczas podlewania, wystarczy wypełnić ten dół. A woda dotarłaby do wszystkich korzeni.
Robię to w ten sposób z tymi, które mam na podłodze i pasują dobrze. Jest to również sposób na maksymalne wykorzystanie wody, zapobiegając jej utracie.
Pozdrowienia 🙂
Dziękuję Gloria za odpowiedź i sugestię dotyczącą dołu na drzewie 🙂
Nie ma za co, ale mam na imię Monica hehe
Pozdrowienia!
Hahaha… to prawda, Monica, przepraszam. Dobrze, ale czytanie artykułów daje «Chwała» 😉
Dzięki haha